W niedzielę od samego rana opolscy wolontariusze kwestowali na ulicach. Opolski sztab WOŚP jeszcze w nocy ogłosił, że udało się zebrać 568 601,54 zł, a to jeszcze nie koniec!
Rekord padł jeszcze przed wieczornym koncertem, co jest bezapelacyjnie wielkim sukcesem. W poprzednim roku w Opolu udało się zebrać ponad 120 000 zł mniej, co także było rekordem. Warty podkreślenia jest też fakt, że nie jest to ostateczna kwota, bowiem do końca stycznia trwają jeszcze liczne licytacje za pośrednictwem Allegro.
Opolanie swoimi sercami rozgrzali Orkiestrę, tak jak wszyscy Polscy. W naszym mieście działo się wiele, było kolorowo, radośnie, muzycznie i z wieloma atrakcjami. Już w sobotę odbył się koncert zespołu Aktywni oraz czeskiej kapeli Orchidea. W niedzielę rano w miasto ruszyła cała rzesza wolontariuszy z puszkami. Na czele ponad 300 osób tradycyjnie znalazł się prezydentem Arkadiusz Wiśniewski.
Następnie odbył się 8. Opolski Bieg „Policz się z cukrzycą”, w którym wystartowało 450 biegaczy. Na osiedlu AK trwał „Diamentowy kolczyk dla WOŚP”. W jego ramach była m.in. wystawa biżuterii, ale także spotkanie z członkami Bractwa Rycerskiego i polskim olimpijczykiem Januszem Trzepizurem oraz koncerty gitarowe.
Nie zabrakło innych atrakcji, jak znana już „ściskawa”, czyli bicie rekordu w zmieszczeniu jak największej liczby osób w sercu o określonych wymiarach. Była Strefa Moto, warsztaty dla najmłodszych, wiele licytacji (na Rynku zlicytowano m.in. podarowaną przez Skibę książkę Republika z wieloma autografami artystów za 1600 zł), a w finale „Światełko do Nieba” w formie pokazu laserowego i koncert Big Cyc.
Opolski Rynek w niedzielny wieczór „pękał w szwach”.
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski ze sceny Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oddał hołd zamordowanemu rok temu Pawłowi Adamowiczowi.
– W ubiegłym roku byliśmy tu wszyscy i cieszyliśmy się, że tylu opolan włączyło się w pomoc WOŚP. W tym samym czasie w Gdańsku działy się straszne sceny. Prezydent Paweł Adamowicz został śmiertelnie napadnięty na scenie, czyli w chwili, w której gromadzimy się wszyscy, by dzielić się dobrem. W tym przypadku wydarzyło się wielkie zło, dlatego chciałem podziękować wszystkim, którzy pomimo pamięci o tych dramatycznych wydarzeniach, dzisiaj tak tłumnie przyszli na opolski rynek – mówił Arkadiusz Wiśniewski.
Sukces WOŚP jest ogromną zasługą wielu osób. Zaczynając od organizatorów, przez wolontariuszy, po samych darczyńców. Opole po raz kolejny pokazało otwartość serc.