34-latek miał znęcać się psychicznie, fizycznie oraz ekonomicznie nad swoją rodziną już od dłuższego czasu. Dramat ten przerwali dopiero policjanci. Po zgłoszonej awanturze podjęli interwencję. Nie mieli wątpliwości co do sytuacji. Mężczyzna został zatrzymany. Sprawą zajęli się policyjni dochodzeniowcy, którzy zebrali mocny materiał dowodowy. Ustalenia policjantów z Komisariatu I Policji w Opolu pozwoliły na przedstawienie mu zarzutów związanych z przemocą domową. Decyzją sądu mieszkaniec Opola został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

22 listopada, do policjantów z Komisariatu I Policji w Opolu wpłynęło zgłoszenie dotyczące przemocy domowej. Na miejsce interwencji pojechali funkcjonariusze, gdzie zatrzymali 34-letniego mieszkańca Opola. Według ustaleń policjantów, mężczyzna pod wpływem alkoholu miał wszcząć awanturę, w trakcie której miał dopuścić się przemocy fizycznej wobec swojej żony.

Dalsze ustalenia w tej sprawie pokazały, że do przemocy mogło dochodzić w tej rodzinie już od dłuższego czasu. 34-latek miał nie tylko fizycznie znęcać się nad żoną i synem, ale również znęcać się psychicznie i ekonomicznie, nierzadko pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał izolować rodzinę, ograniczać kontakty żony z innymi osobami oraz grozić jej pozbawieniem życia.

Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy dał podstawy policjantom do postawienie 34-latkowi zarzutów związanych z przestępstwem znęcania się. Na wniosek policjantów i prokuratury, decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za to przestępstwo grozi mu do 8 lat więzienia.

Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Każdy, kto wie, że osobie z jej otoczenia dzieje się krzywda powinien stanowczo reagować. Jeżeli wiesz, że osobie z twojego środowiska dzieje się krzywda, nie czekaj! Powiadom odpowiednie instytucje.