Był stoliczek, na nim kawa a do tego czas na rozmowy. Akcję "Kawa z gliną" zaproponowali opolanom policjanci z komendy miejskiej. Pomysł został zapożyczony od funkcjonariuszy ze Stanów Zjednoczonych, a jego nadrzędnym celem jest integracja ze społeczeństwem i zacieśnienie relacji. Tym razem policyjne tematy zeszły na drugi plan.

W Stanach Zjednoczonych kultura picia kawy szeroko przyjęła się w codzienne funkcjonowanie. W amerykańskich produkcjach filmowych, powszechnym widokiem jest ,,gliniarz” z pączkiem i kubkiem kawy. Nasi koledzy zza oceanu postanowili pójść tym tropem i z kubkiem kawy wyszli do społeczeństwa. Rezultaty przeszły ich najśmielsze oczekiwania, dlatego podzielili się tym w mediach społecznościowych.

Pomysł zrodził się po to, aby zacieśnić więzi z mieszkańcami, poznać się lepiej, porozmawiać o swoich zainteresowaniach. Ideą było to, aby mieszkańcy poznali imię swojego szeryfa, jego hobby, porozmawiali niekoniecznie na policyjne tematy. Taka wspólnie wypita kawa niewątpliwie ociepla wizerunek policjanta, pokazuje, że gliniarz jest takim samym człowiekiem jak reszta społeczeństwa.

Pomysł nowojorskich policjantów spodobał się innym funkcjonariuszom na całym świecie. Ich tropem poszli mundurowi z 32 krajów, między innymi Brazylii, Rumunii, Australii, Portugalii. W ślad za nimi nawiązaliśmy kontakt z naszymi kolegami zza oceanu mówiąc, że chcemy wykorzystać ich projekt w Opolu. Doskonałą okazją był Piknik Rodzinny zorganizowany w dzielnicy Malinka.

Taki pomysł spodobał się mieszkańcom i na pewno będzie przez nas kontynuowany. Puki co, jesteśmy jedynym w Polsce miastem, który wprowadził nowojorski pomysł w imię idei zacieśniania więzi ze społecznością. ,,Coffee with a cop”, czyli kawa z gliną będzie niewątpliwie przez nas kontynuowany i poszerzy galerię zdjęć naszych kolegów ze Stanów Zjednoczonych.