Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Opolu zatrzymali 30-latka podejrzanego o pobicie ze skutkiem śmiertelnym 52-letniego mężczyzny. Wobec zatrzymanego sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Agresor przyznał się do zarzutów. Za przestępstwo którego miał się dopuścić grozi do 10 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę 8 sierpnia. Do policjantów patrolujących ulice miasta podszedł mężczyzna. 30-latek poinformował mundurowych, że w zaroślach leży jego znajomy i potrzebuje pomocy lekarskiej. Mundurowi udając się na miejsce wiedzieli już, że mają do czynienia z osobami bezdomnymi.

Tam policjanci znaleźli 52-latka. Mężczyzna wymagał natychmiastowej pomocy medycznej. Na jego ciele widoczne były obrażenia mogące wskazywać na pobicie. Pomimo natychmiastowej pomocy lekarskiej, nie udało się uratować życia 52-latka. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

W sprawie wszczęto prokuratorskie śledztwo. Zebrany przez policjantów materiał dowodowy nie budził żadnych wątpliwości. Jeszcze tego samego dnia policjanci z Opola zatrzymali 30-latka mogącego mieć związek z tą sprawą.

Jak ustalili kryminalni mężczyźni przez kilka dni spożywali razem alkohol, zdobywali jedzenie, środki na utrzymanie, zbierali złom i nocowali w zaroślach. W dniu zdarzenia między znajomymi miała wywiązać się kłótnia.w trakcie której młodszy z męźczyzn miał pobić 52-latka. Swoim działaniem spowodował u pokrzywdzonego wielonarządowe obrażenia ciała, które były przyzczyną zgonu..

Zatrzymany usłyszał zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym do których się przyznał. Na wniosek policji i prokuratury decyzją sądu trafił już do aresztu na 3 miesiące. Takie przestępstwo zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.