Pokazy i warsztaty pierwszej pomocy w Opolu z uczniami z Niemodlina

Na opolskim placu mieszkańcy mogli sprawdzić, czy potrafiliby uratować czyjeś życie. Przy fantomach i defibrylatorach stały karetki, retro polonez i motoambulans, a uczniowie z Niemodlina uczyli resuscytacji pod okiem profesjonalistów. Wydarzenie zostało zorganizowane z okazji Europejskiego Dnia Przywracania Czynności Serca oraz Dnia Ratownictwa Medycznego i przyciągnęło rodziny z dziećmi oraz seniorów.
- Warsztaty w Zespole Szkół w Niemodlinie
- Jak ratownicy uczulali mieszkańców Opola
- Organizacja i plany Starostwa Powiatowego
Warsztaty w Zespole Szkół w Niemodlinie
Na stoisku prowadzonym przez Zespół Szkół w Niemodlinie młodzi adepci ratownictwa demonstrowali techniki pierwszej pomocy, a przechodnie samodzielnie ćwiczyli uciśnięcia klatki piersiowej i obsługę AED pod nadzorem instruktorów. Pokazy łączyły praktykę z prezentacją sprzętu — od defibrylatorów po nietypowe eksponaty, jak karetka retro w stylu poloneza czy szybki motoambulans.
„Ratownik to ktoś, kto potrafi zachować zimną krew i pomóc wtedy, gdy inni się boją. W tej pracy liczy się szybka decyzja, empatia i odporność na stres”
— mówiła jedna z uczestniczek.
Wydarzenie miało też elementy rozrywkowe i edukacyjne: konkursy z nagrodami, pokazy sprzętu strażackiego oraz stoiska informacyjne. Współpraca szkoły z lokalnymi służbami daje uczniom realne pole do ćwiczeń i motywuje do wyboru zawodu.
„W każdej klasie mamy grupę młodych ludzi, którzy chcą ratować życie. Widzimy, że uczniowie czują sens tego, czego się uczą – to daje ogromną satysfakcję nauczycielom i wychowawcom”
— podkreśliła Beata Oleksa, dyrektor szkoły.
Jak ratownicy uczulali mieszkańców Opola
Akcję prowadzili ratownicy z Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego razem z uczniami i ochotnikami z OSP Komprachcice KSRG. Instruktorzy przypominali, że w nagłym zatrzymaniu krążenia najważniejsza jest szybka reakcja osoby znajdującej się na miejscu zdarzenia i niepozostawanie biernym obserwatorem.
„W sytuacji zagrożenia życia liczy się bowiem czas i reakcja. Często wystarczy kilka prostych czynności, żeby uratować człowieka. Największym błędem jest bezczynność”
— mówili ratownicy podczas zajęć praktycznych.
Ratownicy zwracali też uwagę na numery alarmowe, które warto znać i umieć przekazać dyspozytorowi.
„Choć większość osób zna numer 112, ratownicy apelowali, by w przypadku nagłego zatrzymania krążenia dzwonić bezpośrednio na 999, co skraca czas dotarcia pomocy”
— podkreślił Robert Czochara z OCRM.
Organizacja i plany Starostwa Powiatowego
Koordynacją działań zajmowało się Starostwo Powiatowe w Opolu, które zapowiada kontynuację wspólnych szkoleń i ćwiczeń między szkołą a centrami ratowniczymi. Władze powiatu podkreślały, że wydarzenia tego typu mają praktyczny wymiar i budują gotowość mieszkańców do działania.
„Połączyliśmy siły, by wspólnie promować wiedzę o pierwszej pomocy”
— mówił Henryk Lakwa, starosta powiatu.
„Takie inicjatywy mają ogromną wartość – uczą odpowiedzialności i pokazują, że bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa”
— dodała Leonarda Płoszaj, wicestarosta.
Starostwo zapowiada dalsze warsztaty i wspólne ćwiczenia, które mają utrwalać umiejętności zdobyte podczas pokazów i zwiększać pewność siebie osób, które w sytuacji kryzysowej mogą stać się pierwszymi ratownikami.
na podstawie: Powiat Opole.
Autor: krystian