Śmiertelny wypadek na 5. Rajdzie Nyskim - kierowca zginął, pilot ciężko ranny

Samochód rajdowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach na odcinku specjalnym nr 6. Kierowca zmarł na miejscu, pilot został w ciężkim stanie przewieziony śmigłowcem do szpitala.
- Ratownicy i policja pracowali w Starym Lesie przy odcinku specjalnym nr 6
- Dzień wcześniej w Maciejowicach fotoreporterzy odnieśli obrażenia, organizator przerwał rajd
Ratownicy i policja pracowali w Starym Lesie przy odcinku specjalnym nr 6
12 października na odcinku specjalnym nr 6 Rajdu Nyskiego, między Polski Świętów a Suchą Kamienicą (gm. Głuchołazy), samochód rajdowy marki BMW uderzył w drzewo, po czym zapalił się. Pomimo udzielonej pomocy na miejscu, 40-letni kierowca zmarł. 41-letni pilot w stanie ciężkim został przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala.
Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nysie oraz grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia i prowadzą czynności wyjaśniające okoliczności wypadku.
Dzień wcześniej w Maciejowicach fotoreporterzy odnieśli obrażenia, organizator przerwał rajd
11 października na innym odcinku specjalnym Rajdu Nyskiego, w rejonie Maciejowic, 19-letni kierujący samochodem marki Citroën wjechał w obszar oznaczony jako strefa niebezpieczna. Dwóch fotoreporterów, w wieku 40 i 35 lat, zostało rannych. Jeden doznał urazów kończyn dolnych, drugi odniósł ogólne potłuczenia. Obaj zostali przewiezieni do szpitala.
W związku z tragicznym wypadkiem i wcześniejszym zdarzeniem organizator podjął decyzję o przerwaniu i zakończeniu 5. Rajdu Nyskiego. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nysie kontynuują czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzeń.
na podstawie: KWP Opole.
Autor: krystian