Dwa auta w rowach w jeden dzień - ostrzeżenie przed jesienną śliską nawierzchnią

We wtorek na drogach powiatu oleskiego zwykła chwila nieuwagi zamieniła się w dwie nagłe interwencje służb. Kierowcy i policja przypominają, że przy ograniczonej przyczepności wystarczy zbyt duża prędkość, by sekundy zamienić w groźne zdarzenie.
- Jak doszło do zdarzeń w powiecie oleskim
- Reakcja i zalecenia policji drogowej
Jak doszło do zdarzeń w powiecie oleskim
We wtorek policjanci odnotowali dwa podobne zdarzenia, oba zakończone w przydrożnych rowach. Najpierw samochód osobowy marki Seat prowadzony przez 41-letnią kobietę stracił przyczepność i wypadł z jezdni. Uderzenie było na tyle silne, że w pojeździe zadziałały wszystkie poduszki powietrzne. Druga kolizja miała miejsce, gdy 62-letni kierowca Audi wpadł w poślizg i również skończył jazdę poza pasem drogi; przy tym uszkodzony został słup telekomunikacyjny. W obu przypadkach poszkodowani doznali jedynie lekkich stłuczeń i nie było konieczności hospitalizacji.
Reakcja i zalecenia policji drogowej
Zdarzenia obsługiwali policjanci z drogówki, którzy wskazują na jeden wspólny mianownik tych incydentów — zbyt duża prędkość względem panujących warunków drogowych. Funkcjonariusze apelują o zwracanie uwagi na aktualną pogodę i stan nawierzchni, systematyczną kontrolę stanu technicznego pojazdu oraz o sprawdzenie bieżnika opon przed wyruszeniem w trasę. Policja podkreśla również, że samopoczucie kierowcy ma realny wpływ na bezpieczeństwo i że należy uwzględniać je przy ocenie własnych możliwości za kierownicą.
Niedogodne warunki — mokra, śliska nawierzchnia i obniżona przyczepność — wymuszają dostosowanie prędkości i stylu jazdy. Te dwa wtorkowe zdarzenia to przypomnienie, że nawet doświadczenie nie chroni w pełni przed konsekwencjami zbyt szybkiej jazdy po jesiennych drogach.
na podstawie: Policja Opole.
Autor: krystian