Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Opolu zatrzymali 3 podejrzanych o oszustwa metodą ,,na policjanta”. 78-letnia mieszkanka Opola nie miała wątpliwości, że dzwonią do niej oszuści i o całej sprawie zawiadomiła prawdziwych mundurowych. Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku dwóch 20-latków, czatujących pod domem seniorki. Po kilku dniach wpadł współpracujący z nimi 21-latek. Zatrzymani usłyszeli zarzuty usiłowania oszustwa, za co grozi im do 8 lat więzienia.

Do próby wyłudzenia pieniędzy i biżuterii doszło 2 lutego br. na jednej z opolskich dzielnic. Tego dnia do 78-latki zadzwonił telefon stacjonarny. Osoba po drugiej stronie słuchawki podała się za policjanta i przekazała, że prowadzi tajną „akcję policyjną” mającą na celu zatrzymanie oszustów. Przestępcy mieli być już w budynku wielorodzinnym w którym znajduje się mieszkanie opolanki i zatruwając ją gazem mieli okraść ją z kosztowności. Jedynym sposobem uchronienia 78-latki przed oszustami, miało być wyrzucenie przez balkon pieniędzy i biżuterii, które na ten czas zabezpieczy policja.

78-latka po wysłuchaniu ,,legendy” nie miała wątpliwości, że kontaktuje się z nią oszust, a cała historia jest próbą wyłudzenia od niej oszczędności. Seniorka udała się więc do drugiego pomieszczenia i przy pomocy telefonu komórkowego zadzwoniła pod numer 112. Dzięki takiej reakcji, już po kilku minutach na miejsce byli kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Dwaj mężczyźni którzy mieli odebrać od kobiety pieniądze zostali zatrzymani na gorącym uczynku i przewiezieni do jednostki Policji.

Jak ustalili kryminalni, obaj 20-latkowie pochodzą z Wrocławia. Do Opola pod konkretny adres miał wysłać ich znajomy, pod pretekstem odebrania przesyłki. Zabezpieczony materiał dowodowy i praca operacyjna policjantów doprowadziła ich do 21-latka, który miał kierować procederem przestępczym. Policjanci ustalili dane podejrzewanego i miejsce, w którym mógł przebywać. Do zatrzymania trzeciego z mężczyzn doszło na terenie Wrocławia. 21-latek ukrywał się w wynajmowanym mieszkaniu, a przed stróżami prawa ukrył się w szafie.

Zebrane przez policjantów dowody w ocenie prokuratora okazały się wystarczające, aby wystąpić do sądu z wnioskiem aresztowym wobec 21-latka. Wobec 20-latków sąd natomiast zastosował policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. Jak zaznaczają śledczy, sprawa jest rozwojowa i nie wykluczone, że podejrzani usłyszą kolejne zarzuty. Za takie przestępstwo kodeks karny przewiduje do 8 lat więzienia

Policjanci w dalszym ciągu apelują o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Pamiętajmy aby nigdy nie przekazywać pieniędzy obcym osobom. Policjanci prowadząc swoje działania nigdy nie proszą o przekazywanie im jakichkolwiek pieniędzy. Otrzymując taki telefon bądźmy pewni, że mamy do czynienia z oszustami!