Ponad 3300 porcji marihuany o czarnorynkowej wartości około 60 tysięcy złotych zabezpieczyli kryminalni z komendy miejskiej. Policjanci zatrzymali kierującego toyotą do kontroli drogowej. 25-latek usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Decyzją sądu trafił do aresztu na 3 miesiące.

29 kwietnia, kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Opolu jak co dzień patrolowali ulice miasta. W trakcie służby zwrócili uwagę na kierującego toyotą. Młody mężczyzna podróżował sam i zachowywał się nerwowo. Nie uszło to uwadze policjantów, dla których stało się jasne, że kierowca może mieć coś na sumieniu. Postanowili to sprawdzić.

Zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Już po otwarciu drzwi toyoty policjanci wyczuli charakterystyczną woń przypominającą marihuanę. Nie pomylili się. Na tylnym siedzeniu funkcjonariusze zauważyli czarną torbę sportową, a w środku w hermetycznie zamkniętych workach dużą ilość suszu roślinnego. Wstępnie oszacowali ilość narkotyków na ponad 3000 działek dilerskich.

Policjanci sprawdzili również mieszkanie mężczyzny. Ujawnili tam kolejne narkotyki - susz roślinny oraz pieniądze. Łącznie do tej sprawy funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 1,5 kg marihuany oraz 12 tysięcy złotych. Wartość czarnorynkowa takiej ilości suszu roślinnego to ponad 60 tysięcy złotych.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, po czym na wniosek policjantów i prokuratora trafił przed sąd. Sędzia po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym aresztował 25-latka na 3 miesiące. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 10 lat więzienia.