Daria Tomczak weszła w ogień i uratowała mężczyznę z hotelu

Dzielnicowa z Namysłowa weszła do płonącego hotelu i wyprowadziła poszkodowanego — kilka minut zdecydowanej akcji uratowało życie. Zobacz, co dokładnie się wydarzyło i jak zachowali się służby.
- Namysłów: dzielnicowa nie waha się wejść w ogień i działa natychmiast
- Namysłów: strażacy z powiatu przejmują akcję i zabezpieczają teren
Namysłów: dzielnicowa nie waha się wejść w ogień i działa natychmiast
Wczoraj około godziny 9:00 w jednym z namysłowskich hoteli wybuchł pożar. Na miejsce jako pierwsza dotarła starszy aspirant Daria Tomczak, pełniąca służbę jako dzielnicowa, w towarzystwie ratowników medycznych. Nie zwlekając podjęła akcję ratunkową — razem z jednym z ratowników medycznych weszła do budynku, by sprawdzić, czy wszyscy zdążyli się ewakuować.
Podczas przeszukania wyższej kondygnacji funkcjonariuszka i ratownik odnaleźli mężczyznę, który nie opuścił pokoju hotelowego. Dzięki szybkiej reakcji obu mundurowych poszkodowany został wyprowadzony na zewnątrz i przekazany w bezpieczne miejsce. Po upewnieniu się, że w obiekcie nie ma już innych osób, dzielnicowa podjęła próbę gaszenia pożaru przy użyciu dostępnych gaśnic.
Namysłów: strażacy z powiatu przejmują akcję i zabezpieczają teren
Po kilku minutach na miejscu pojawiło się osiem zastępów straży pożarnej z powiatu namysłowskiego, które przejęły działania gaśnicze i zabezpieczyły teren zdarzenia. Dzięki skoordynowanej akcji służb – policji, ratownictwa medycznego i straży pożarnej – nikomu nie stała się krzywda.
“strzec bezpieczeństwa państwa i jego obywateli nawet z narażeniem życia”
Postawa starszego aspiranta Darii Tomczak została uznana za wzorową — jej odwaga i szybkie decyzje bezpośrednio przyczyniły się do uratowania życia. Dla mieszkańców Namysłowa to przypomnienie, jak istotna jest obecność dobrze przygotowanych funkcjonariuszy i współpraca służb ratunkowych.
Na podstawie: KWP Opole
Autor: krystian