
W powiecie oleskim ostatnio doszło do zaskakujących zdarzeń, które pokazują, jak poważne konsekwencje może mieć składanie fałszywych zawiadomień o przestępstwach. Dwóch mężczyzn w krótkim czasie zostało zatrzymanych za zgłoszenia fikcyjnych zdarzeń, a teraz sami staną przed sądem. Sprawdź, co dokładnie się wydarzyło i jakie kary im grożą.
- Fałszywe oskarżenia w Oleśnie wywołały poruszenie wśród mieszkańców
- Konsekwencje prawne fałszywych zawiadomień w regionie oleskim
Fałszywe oskarżenia w Oleśnie wywołały poruszenie wśród mieszkańców
W ciągu dwóch dni policjanci z Olesna zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy niezależnie od siebie zgłosili przestępstwa, które nigdy nie miały miejsca. Pierwszy z nich, 45-letni mieszkaniec powiatu oleskiego, twierdził, że został pobity przez wskazane przez siebie osoby. Jednak szybka analiza nagrań z monitoringu wykazała, że mężczyzna przewrócił się sam podczas jazdy na rowerze, a rzekomi sprawcy nie mieli z tym nic wspólnego.
Drugie zatrzymanie dotyczyło 24-latka z powiatu opolskiego, który zgłosił rzekomy gwałt. Po przeprowadzeniu szczegółowego śledztwa okazało się, że całe zdarzenie było wymyślone. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu na podstawie decyzji Prokuratora Rejonowego w Oleśnie.
Konsekwencje prawne fałszywych zawiadomień w regionie oleskim
Zgodnie z obowiązującym prawem, celowe składanie fałszywych zeznań lub zawiadomień o przestępstwie jest traktowane jako przestępstwo zagrożone karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Warto podkreślić, że takie działania mogą wyrządzić ogromną krzywdę niewinnym osobom oraz obciążyć służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Oleśnie, przypadki zgłaszania nieprawdziwych zdarzeń są niezwykle rzadkie – w ciągu ostatnich trzech lat odnotowano jedynie cztery takie sytuacje. Jednak nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by ktoś inicjował postępowanie na podstawie całkowicie wymyślonych oskarżeń.
Obaj zatrzymani przyznali się do winy i obecnie objęci są dozorem policyjnym oraz zakazem opuszczania kraju. Decyzje dotyczące dalszych kroków podejmie sąd.
KWP Opole