Policjanci z Dobrzenia zatrzymali na gorącym uczynku 3 mieszkańców Kluczborka. Dwaj 21-latkowie i 23-latek właśnie usiłowali wyciąć katalizator z zaparkowanego samochodu. Nie zdołali uciec interweniującym policjantom. Po zatrzymaniu okazało się, że mają na swoim koncie szereg innych włamań i kradzieży. Do tej pory usłyszeli łącznie 15 zarzutów. Grozi im do 10 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy. Zatrzymani mogli dopuszczać się przestępstw na terenie całego województwa.

Do zdarzenia doszło w nocy 16 marca br.  Wówczas, jednego z mieszkańców Popielowa obudził hałas piły akumulatorowej, dobiegający sprzed posesji. Okazało się, że przy zaparkowanym tam pojeździe ,,majstrowało”  kilku mężczyzn, którzy usiłowali zdemontować katalizator. O sprawie świadek natychmiast zawiadomił debrzeńskich policjantów.

Trzej podejrzewani zostali zatrzymani na gorącym uczynku i przewiezieni do policyjnego aresztu. Sprawą zajęli się kryminalni z Dobrzenia. Wnikliwa praca operacyjna nieumundurowanych, rzuciła cień podejrzeń na inne sprawy, z którymi mogli mieć związek zatrzymani. Kiedy dwaj 21-latkowie i 23-latek przebywali w policyjnym areszcie, policjanci gromadzili materiał dowodowy dotyczący innych zdarzeń o podobnych charakterze. To między innymi kradzieże katalizatorów, włamania do pojazdów, kradzieże paliwa, elektronarzędzi, kół samochodowych czy lamp służących do oświetlenia boiska.

Podczas przesłuchania i przedstawienia dowodów zebranych w toku postępowania, mężczyźni przyznali się łącznie do 15 zarzutów. Jak wyjaśnili, do przestępczej działalności wykorzystywali samochód z wypożyczalni, a 21-latek za kierownicą, miał prowadzić pojazd po zażyciu amfetaminy i metamfetaminy. Skradzione katalizatory mieli sprzedawać na skupach złomu na terenie Opolszczyzny. Część mienia odzyskali już policjanci, ale zaznaczają, że czynności nadal są prowadzone. Nie wykluczone też, że podejrzani usłyszą kolejne zarzuty.

Prowadzone postępowania nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Brzegu, która razem z funkcjonariuszami wystąpiła do sądu o zastosowanie wobec zatrzymanych aresztu. Dwaj z nich przebywają w warunkach izolacji na okres 3 miesięcy, natomiast 23-latka sąd objął policyjnym dozorem. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.