Kryminalni z Komisariatu II Policji w Opolu ustalili tożsamość pary odpowiedzialnej za liczne kradzieże markowej odzieży i kosmetyków. Przy mieszkańcach dolnego śląska funkcjonariusze znaleźli wyłożoną aluminium torbę „na fanty” oraz ubrania z klipsami zabezpieczającymi. Rzeczy pochodziły z kilku sklepów na terenie trzech województw. 30-latek trafił już do aresztu na 3 miesiące, natomiast wobec jego 23-letniej wspólniczki, sąd zastosował policyjny dozór.
Kryminalni z komisariatu drugiego w Opolu pracowali nad ustaleniem tożsamości osób odpowiedzialnych za kradzieże markowej odzieży, butów i kosmetyków. Wszystkie te rzeczy, sprawcy mieli wynosić ze sklepu posługując się torbą wyłożoną aluminium. Wizytka nieuczciwych klientów potrafiła kosztować właściciela sklepu nawet kilka tysięcy złotych.
Wizerunek osób odpowiedzialnych za te przestępstwa nie był znany opolskim policjantom. To jednak nie zniechęciło funkcjonariuszy. Dzięki wytężonej pracy operacyjnej ustalili, że kobieta z mężczyzną mieszkają na terenie województwa dolnośląskiego. Najpierw zebrali dowody ich przestępczej działalności, a potem wystąpili do prokuratora o wydanie nakazu zatrzymaniu podejrzewanych. 30-latek i 23-letnia kobieta zostali zatrzymani na terenie województwa dolnośląskiego i przekonwojowani do opolskiej jednostki.
W toku prowadzonych czynności, policjanci przeszukali miejsce zamieszkania obojga z nich. Znaleźli i zabezpieczyli odzież z klipsami zabezpieczającymi, obuwie oraz znaczną ilość kosmetyków różnych marek. Wszystkie te rzeczy prawdopodobnie pochodzą z kradzieży. Policjanci znaleźli także przygotowaną „na fanty” torbę, wyłożoną wewnątrz aluminium, dzięki której złodzieje skutecznie omijali zabezpieczenia na bramkach w poszczególnych sklepach.
W trakcie przesłuchania oboje przyznali się, że z kradzieży uczynili sobie stałe źródło dochodu, a towar sprzedawali na terenie Niemiec. Para miała działać na terenie województwa opolskiego, śląskiego i dolnośląskiego. Mężczyzna odsiadywał już wyrok za podobne przestępstwa, dlatego musi się liczyć z karą do 7,5 roku pozbawienia wolności. Wobec recydywisty sąd zastosował 3 - miesięczny areszt, natomiast wobec jego wspólniczki - policyjny dozór. Dotychczas oboje usłyszeli po 6 zarzutów kradzieży.
Jak zaznaczają śledczy, sprawa ma charakter rozwojowy, a podejrzani prawdopodobnie usłyszą kolejne zarzuty. Konieczne jest wykonanie jeszcze wielu czynności we współpracy z funkcjonariuszami innych województw oraz ustalenie, do kogo należą zabezpieczone rzeczy.