Nieoczekiwanie zakończyła się policyjna interwencja domowa, do której zostali wezwani policjanci z komendy miejskiej w Opolu. Zgłoszenie dotyczyło przemocy domowej, tymczasem zakończyło się na pościgu za uciekającym mężczyzną z narkotykami. 28-latek został zatrzymany i odpowie za posiadanie blisko pół kilograma amfetaminy i marihuany. Mieszkaniec Opola trafił już do aresztu na 3 miesiące. Za czyn, którego miał się dopuścić, grozi mu do 10 lat więzienia.
W niedzielę przed południem na telefon alarmowy zadzwoniła osoba zgłaszająca, prosząc o pomoc policjantów w związku z awanturą domową. Z informacji wynikało, że mężczyzna bije kobietę. Mundurowi od razu pojechali na miejsce wezwania.
Pod wskazanym adresem w jednym z mieszkań w Opolu, już na klatce schodowej słychać było kłócącą się parę. Kiedy pukając do mieszkania policjanci przedstawili się, wszelkie odgłosy ucichły. Wówczas jeden z funkcjonariuszy udał się na tył budynku, gdzie znajdowały się okna mieszkania. Wtedy policjant zauważył uciekającego boso w samej bieliźnie mężczyznę z reklamówką w rękach. Ruszył za nim w pościg. Już po chwili uciekinier został zatrzymany i obezwładniony. W trakcie ucieczki porzucił reklamówkę.
W tym samym czasie na numer alarmowy zadzwonił świadek. Mężczyzna widział policyjny pościg i miejsce w zaroślach w których uciekinier porzucił plastikową torbę. Okazało się, że wewnątrz znajdowały się narkotyki.
Mundurowi przeszukali mieszkanie. Tam również ujawnili zakazane substancje. Łącznie do tej sprawy policjanci z komendy miejskiej zabezpieczyli blisko pół kilograma amfetaminy i marihuanę. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Prokuratura Rejonowa w Opolu zawnioskowała o jego tymczasowe aresztowanie. 28-latek trafił już do aresztu na 3 miesiące. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.