Już dwa dni po zdarzeniu, kryminalni z komendy miejskiej ustalili i zatrzymali mężczyzn podejrzanych o pobicie 44-latka. Agresorzy wyłamali drzwi mieszkania i bili po całym ciele pokrzywdzonego przedmiotem przypominającym metalową rurę. 44-latek wskutek pobicia doznał rozległych obrażeń ciała. Dwaj napastnicy już usłyszeli zarzuty. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
O pobiciu 44-latka dyżurny komendy miejskiej został powiadomiony 12 stycznia br. chwilę po godz. 10:00. Z zawiadomienia wynikało, że do mieszkania pokrzywdzonego miało siłowo wtargnąć trzech mężczyzn. Napastnicy najpierw uszkodzili drzwi, a potem używając przedmiotu przypominającego metalową rurę, mieli bić po całym ciele 44-latka. Po wszystkim uciekli z mieszkania. W wyniku pobicia pokrzywdzony doznał licznych obrażeń wymagających hospitalizacji. Załoga karetki pogotowia przewiozła go do szpitala.
Kryminalni z Opola, którzy zajęli się sprawą ustalili, że świadkiem zdarzenia była 35-latka która była w tym czasie w mieszkaniu. Policjanci zabezpieczyli ślady, ustalili dokładny rysopis sprawców i przebieg całego zdarzenia. Rozpoczeli typowanie sprawców.
Jeszcze tego samego dnia ustalili osoby mające związek z brutalnym pobiciem, a ich zatrzymanie było już tylko kwestią czasu. Dwaj mieszkańcy Opola zostali zatrzymani 14 stycznia.To dobrze znani policji agresorzy. Obaj wspólnie i w porozumieniu dokonali kradzieży rozbójniczej w październiku ubiegłego roku, podczas której pobili pracownika ochrony i uciekli jeszcze przed przyjazdem policji. Kryminalni pracują nad ustaleniem tożsamości trzeciego z męźczyzn.
Zebrany materiał dowodowy nie budził żadnej wątpliwości prokuratury, która wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 22 i 27-latka. Sąd Rejonowy w Opolu przychylił się do wniosku i zastosował wobec tych podejrzanych najsurowszy ze środków zapobiegawczych jakim jest areszt na 3 miesiące. Obaj działali w warunkach recydywy, dlatego grozi im do 7,5 roku więzienia.