Koronawirus SARS-CoV-2 w ciągu zaledwie kilku miesięcy od wykrycia pierwszego przypadku rozprzestrzenił się na wiele krajów. Najpierw pojawił się w Chinach, w mieście Wuhan, gdzie zakłada się, że przeszedł ze zwierząt na człowieka. Już dzisiaj wiadomo, że niedługo dostępne będą dla naszych rodaków komercyjne testy na koronawirusa. Na dzień 3 marca 2020 liczba zachorowań przekroczyła już 90 tysięcy przypadków na całym świecie, a w samych Chinach jest bez wątpienia największe skupisko tej choroby, bo zanotowano tam ponad 80 tysięcy osób zarażonych.
Na drugim, niechlubnym miejscu znajduje się Południowa Korea z liczbą sięgającą prawie 5 tysięcy chorych. W Europie najwięcej zachorowań z powodu koronawirusa SARS-CoV-2 zaobserwowano w północnych Włoszech, liczba ta przekroczyła 2 tysiące przypadków, w tym ponad 50 osób zmarło.
Objawy zarażenia koronawirusem SARS-CoV-2
Choroba COVID-19 wywołana działaniem koronawirusa objawia się wysoką temperaturą ciała, kaszlem, kichaniem i dusznościami. Mogą również wystąpić takie objawy jak bóle mięśni, zmęczenie i biegunka. Co dość istotne, choroba ta ma w większości łagodny przebieg, jedynie w przypadku 15-20% osób można zaobserwować powikłania i cięższy przebieg samej choroby.
Natomiast liczbę zgonów z powodu działania koronawirusa szacuje się na 2 do 3%. Warto też podkreślić, że najbardziej narażone na zachorowanie są osoby w podeszłym wieku i to właśnie u nich przebieg choroby jest najcięższy. Jeśli dodatkowo taka osoba ma inne choroby przewlekłe istnieje dużo większe ryzyko ciężkiego przebiegu zarażanie koronawirusem.
W jaki sposób dochodzi do zarażenia?
Najnowsze koronawirus wiadomości donoszą, iż przenosi się on drogą kropelkową, więc z osoby chorej na osobę zdrową może przedostać się w momencie kichania lub kaszlu. Może również przedostać się na przedmiotach. Przykładowo korzystając z komunikacji miejskiej dotykamy obiektów na których może zagnieździć się wirus, jeśli osoba chora wcześniej podróżowała w tym miejscu i kaszlała lub kichała. Wirus może na obiektach utrzymać się od kilku godzin do maksymalnie kilku dni. Podobnie wygląda to w przypadku grypy sezonowej, gdzie można zarazić się właśnie w ten sam sposób.