Podczas gdy uczniowie odpoczywają, nauczyciele stają do egzaminów na wyższy szczebel awansu zawodowego. Są przepytywani m.in. przez zewnętrznych ekspertów. Ostatni raz na starych zasadach. Czy stresują się bardziej niż uczniowie?
- Myślę, że mamy trudniej, bo więcej się od nas wymaga, więcej od siebie wymagamy, no i jako nauczyciele sami chcemy wypaść jak najlepiej – mówi ksiądz Jan Pander, nauczyciel religii w Zespole Szkół w Niemodlinie i... youtuber. Egzamin na stopień nauczyciela mianowanego zdawał jako pierwszy z sześciorga nauczycieli ze szkół i placówek oświatowych prowadzonych przez Powiat Opolski, którzy w tym roku stawali przed komisją.
Nie powinien się stresować, bo jest bardzo dobrym mówcą, słynie ze znakomitych kazań, o których mówi się, że „trafiają do ludzi”. Do lekcji religii podchodzi innowacyjnie, żeby młodzież nie traktowała ich jako obowiązku. Co więcej - zachęceni opiniami rówieśników - zaczynają na nie przychodzić uczniowie, którzy wcześniej zadeklarowali, że nie będą uczyć się religii. Kiedy przyszedł lockdown założył i prowadził wspólnie z młodzieżą kanał na YouTube - „Koronawirus, katecheza, online” (
http://: https://www.youtube.com/watch?v=WFHO9unzuVU
). Niektóre filmiki miały po kilka tysięcy wyświetleń.
- Stres mimo stażu czy doświadczenia i tak jest duży, bo im wyższy stopień tym wymagania są wyższe i jako uczący innych sami chcemy wypaść jak najlepiej – mówi ksiądz Jan. – Przed egzaminem na stopień nauczyciela mianowanego musimy włożyć sporo pracy w przygotowanie dokumentacji podsumowującej ostatnie 3 lata, dobrze znać prawo oświatowe w obszarach, które dotyczą naszej pracy, no i stanąć przed komisją, w której skład wchodzą eksperci z przedmiotu, którego uczy zdający nauczyciel.
W przypadku księdza Jana i każdego innego nauczyciela religii są to eksperci z zakresu teologii. Tak też było tym razem.
- Jestem pod wrażeniem wystąpień naszych nauczycieli, z satysfakcją słuchało się prezentacji o tym jak uczą swoich przedmiotów, jakie nowatorskie metody stosują. Co roku zasiadam w komisji egzaminacyjnej na wyższy stopień awansu zawodowego i co roku są one dla mnie nie tylko dowodem ogromnej wiedzy, kreatywności i zaangażowania nauczycieli ze szkół i placówek oświatowych prowadzonych przez nasz powiat – mówi wicestarosta Leonarda Płoszaj.
- W tym roku do egzaminów na stopień nauczyciela mianowanego przystąpiło troje nauczycieli z Pomologii Prószków - matematyk, nauczyciel wychowania fizycznego i wychowawca w internacie, z Zespołu Szkół w Niemodlinie - nauczyciel religii, oraz dwoje psychologów z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznych w Opolu i Niemodlinie – podsumowuje wicestarosta. - Wszystkim serdecznie gratuluję znakomitego przygotowania.
- Cała procedura zakończy się oficjalnym wręczeniem nominacji na wyższe stopnie awansu zawodowego, w sierpniu – dodaje Anna Mikołaszewska, zastępca naczelnika Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych. - To już ostatni egzamin na starych zasadach, bo od 1 września będą obowiązywać nowe. Nowelizacja Karty Nauczyciela zlikwidowała stopnie nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego i wprowadziła jeden stopień - nauczyciela początkującego, który po czterech latach będzie mógł zdać egzamin na nauczyciela mianowanego.
Na zdjęciu: Ksiądz Jan Pander i dyrektor Zespołu Szkół w Niemodlinie Wioletta Szczyrk