Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Opolu zatrzymali mężczyznę podającego się za inspektora dozoru technicznego. Fałszywy pracownika gazowni sprawdzał szczelność domowych instalacji i oferował w sprzedaży kosztowne czujniki gazu. 36-latek trafił już w ręce policjantów i usłyszał zarzuty oszustwa. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.
Kilka miesięcy temu do policjantów z Komisariatu Policji w Niemodlinie wpłynęły niepokojące zgłoszenia. Mieszkańców pod opolskiej miejscowości miał odwiedzać mężczyzna, który podawał się za pracownika gazowni. Fałszywy inspektor dozoru technicznego sprawdzał szczelność urządzeń i oferował w sprzedaży czujniki gazu. Kiedy już dostał gotówkę, pod pretekstem udania się do samochodu po urządzenie, wychodził z mieszkania i już nie wracał.
Sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Policjanci przesłuchali świadków i zabezpieczyli monitoringi. Praca operacyjna pozwoliła na ustalenie tożsamości mężczyzny podejrzewanego o te oszustwa, a jego zatrzymanie okazało się tylko kwestią czasu.
Mężczyzna został zatrzymany w Kluczborku. Policjanci wstępnie ustalili, że 36-latek wyłudził w ten sposób pieniądze o łącznej wartości blisko 2 500 złotych, od co najmniej dwóch osób. Śledczy ustalają teraz, czy ofiar oszustwa nie było więcej. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa i teraz grozi mu do 5 lat więzienia.