Po otwarciu centrów handlowych, policjanci z Opola i pracownicy sanepidu rozpoczęli kontrole. Funkcjonariusze i urzędnicy sprawdzą, czy pracownicy i klienci noszą maseczki i przestrzegają zaleceń sanitarnych. Jak pokazują takie działania, niestety nie wszyscy pamiętają o bezpieczeństwie własnym i innych. Nie zapominajmy o dystansie społecznym, dezynfekcji i zasłanianiu ust i nosa. Wspólnie dbajmy o zdrowie nas wszystkich.
Zgodnie z obowiązującymi od soboty przepisami, galerie handlowe zostały otwarte. Robienie zakupów odbywa się jednak pod rygorem reżimu sanitarnego. Chodzi tu między innymi o ilość osób w sklepie - czyli jedna osoba na 15 metrów kwadratowych powierzchni w sklepach powyżej 100 metrów kwadratowych oraz 1 osoba na 10 metrów kwadratowych w sklepach o mniejszej powierzchni. Podczas poruszania się po sali sprzedaży jak również w kolejkach pomiędzy klientami, istnieje obowiązek zachowania 1,5 metra dystansu społecznego. Mieszkańcy muszą pamiętać także o obowiązku zasłaniania ust i nosa oraz o obowiązkowej dezynfekcji rąk.
Obostrzenia te mają zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Nieprzestrzeganie ich może narazić na utratę zdrowia lub życia nie tylko nas samych, ale również naszych bliskich i inne postronne osoby. Dlatego też w trosce o zdrowie mieszkańców naszego regionu policjanci i inspektorzy sanitarni sprawdzają, czy obostrzenia przestrzegane także w centrach handlowych.
Im bliżej świąt, tym więcej osób będzie odwiedzało galerie handlowe. Dlatego tylko wspólna dyscyplina może ustrzec nas sprzed ryzykiem zachorowania. Niezapowiedziane kontrole pokazują, że nie wszyscy pamiętają o własnym i innych bezpieczeństwie. Mundurowi zaznaczają, że nie będzie taryfy ulgowej wobec ,,zapominalskich”. Tylko od soboty policjanci z Opola w centrach handlowych nałożyli na mieszkańców ponad 70 mandatów karnych. W czterech przypadkach skierowali wniosek o ukaranie do sądu, jedna osoba została pouczona.
Po raz kolejny apelujemy o stosowanie się do obowiązujących ograniczeń. Przypominamy, że niestosowanie się do nich może skutkować mandatem karnym lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu. Podczas wspólnych działań kontrolnych, urzędnicy tłumaczyli mieszkańcom, jak ważna jest wzajemna dyscyplina w walce z koronawiusem. Za rażące lekceważenie reżimu sanitarnego, urzędnicy w drodze postępowania administracyjnego mogą nałożyć karę do 30 tys. złotych.